Piękny wiersz o tych, którzy odeszli z przypomnieniem by pamiętać nie tylko o rodzinie, ale i o zapomnianych grobach zarośniętych trawą, o pomnikach gdzie leżą zbiorowi zmarli z II wojny światowej, wyzwolicieli żołnierzy SZRR gdzie pomniki zarastaję mchem i walą się z okazaniem wartości chrześcijańskiej. Pozdrawiam. Wyniki wyszukiwania frazy: dla tych co odeszli. Strona 654 z 666. Pan_Pardon Mafieusz Wiersz 20 września 2014 roku, godz. 3:58 20,8°C Zielone liście Provided to YouTube by RoutenoteDla Tych Co Odeszli · KGB Kabaretowa Grupa BiesiadnaBiesiada na Lobrotach℗ Fan-TasticReleased on: 2016-01-14Auto-generated by Odeszli bez słów, pocałunków, bez pożegnania. Odeszli w mrok lecz w sercu pozostała fotografia z ich życia. Barwna, realna. świeża, tak dokładna. Każdy ich dzień zatarł się w sercach tak wielu z nas, choć płomień ich dusz dopiero co zgasł. Pociągiem do nieba podążają teraz, czasem przystając na kolejnych stacjach Wyniki wyszukiwania frazy: dla tych co odeszli. Strona 637 z 666. scorpion Wiersz 24 lipca 2014 roku, ciepło dla mej duszy Zapalają znicze, światełko dla tych, którzy odeszli, symbol tego, że pamiętają …. Tych, co rozstali się z nami. Listopadowa zaduma jest bliska pytaniu o sens istnienia i życia człowieka, a Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny przybliżają naszej pamięci tych, których już nie ma pośród nas. Zapadający z wolna W tym roku z powodu pandemii cmentarze w okresie Wszystkich Świętych były zamknięte. Odwiedzamy groby swoich bliskich później, ale zawsze o nich pamiętamy.Zo Dla tych co dłonie mają w cierniach i oddychają wiecznym kalendarzem. Co osiadają na chmurach malując w oczach witraże. Dla tych co wymiotują pamiętniki ze wspomnieniami, trzymając się kurczowo własnej skóry z korzeniami. Dla tych co siedzą przy krawężnikach, szukając uparcie znaków drogowych. Co ukryli rozum we wspólnych Dla tych, którzy odeszli Dla tych, którzy odeszli w nieznany świat, płomień na wietrze. kołysze wiatr. Dla nich tyle kwiatów. pod cmentarnym murem. i niebo jesienne. u góry. Dla nich. Wyniki wyszukiwania frazy: dla tych co odeszli - dzienniki. Strona 17 z 141. MMD Dziennik 16 lutego 2013 roku, godz. 2:40 Problem damskiego Rodiona XYZ, 29 lutego tBYBnwp. Nadchodzi czas zadumy. Dla tych,którzy odeszli w nieznany świat,niech płomień na wietrze kołysze im się chwilą w której żyjemy,dzisiaj jesteśmy, bo nie wiadomo czy jutro Takie ciche, ciche święto, Rozjarzone świeczkami, Dzień, w którym serce pozdrawia, Pamięta Tych, co rozstali się z nami. Święto rozsnute mgliście Nad jesiennym, zadumanym światem, Gdy żywi zmarłym dobrą myśl wyślą, Zmiotą z grobu zeschłe liście, Położą kwiatek. ڿڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣ= ------------------------------------Czuję chłód listopada na plecach, lecz to smutek przeszywa mnie dreszczem. Składam słowa w modlitwie nad grobem, wiatr odmówi ją liści szelestem. Płomyk świecy,światełko dla bliskich, to wystarczy,potrzeba coś więcej? Jeszcze kwiat,żywy symbol pamięci, gorzkie łzy i chusteczka w mej ręce. Biała brzoza pochyla się nisko, melancholią do snu Was kołysze. Płacze ze mną cichutko i rzewnie, szum gałązek,blask ognia i cisza… Czas milcząco zatrzymał wskazówki, ja wciąż stoję i godzin nie liczę. Tylko w głowie się tłoczą wspomnienia, oprócz nich,nic nie widzę,nie słyszę… W zamyśleniu dzień odszedł aleją, wieczór cieniem zadumy się ściele, mały lampion płonący na grobie, srebrną gwiazdą zaiskrzy na niebie. Będą błyszczeć,nim noc nie spłowieje, a na ziemi ostatni znicz zgaśnie. W moim sercu będziecie wciąż żywi póki ono snem wiecznym nie tu tylko na moment, poznajemy świat i tracimy go. Kroczymy przez życie wiedząc, że za każdym rogiem czeka śmierć. Spotykamy ludzi, których kochamy, przywiązujemy się do nich, a oni odchodzą zostawiając nas. Cóż warte jest życie? Najpiękniejsze są tylko te chwile, kiedy jesteśmy razem. Nie wtedy, gdy się śmiejemy czy rozmawiamy, lecz wtedy, gdy zamiast słów spłynie łza przyjaźni mówiąca wszystko co chcemy tych którzy odeszli w nieznany świat,Płomień na wietrze kołysze nich tyle kwiatów pod cmentarnym murem,I niebo jesienne u nich harcerskie wartyIichorągiewek gromada,i dla nich ten dzień-Pierwszy dzień odchodzą nasze anioły i nagle w miejscu staje czas,a z nimi cząstka nas odchodzi i wielki smutek marszczy twarz. Czasem na chwilę gaśnie słońce duszę wypełnia gęsty mrok,nikną nadzieje i marzenia i w pustce ginie tęskny w pamięci te piękne Oni z nami przez życie ciepłe dłonie ciało nam grzały,a dobre słowo serce takie wspomnienie zawsze jest z nami,by nigdy nie czuli, że są tam miejsce, dokąd listy nie dochodzą,Gdzie tylko myśli i modlitwy idę, żeby w zadusznym skupieniuUlżyć modlitwą zmarłym w ich jest jeszcze pytań nie zadanychI opowieści nie zimnym kamieniu śpią snem nieprzespanymI może tęsknią za słonecznym ranem?Nie mogę odejść nie zamieniając słowaW ciszy, o której mówią, że wiatr ostatnie znicze pozagaszaPowiem dziękuję, proszę i cmentarze zniczami rozświecą pyłki chryzantem wypełnią powietrze,splecione ze świec dymem, ku niebu polecą, kołysząc się lekko na wietrze. Nad grobem bliskich nam osób odżyją wspomnienia, obraz ich życia powróci, obraz, którego zapomnieć nie sposób obraz, który nas cieszył a dzisiaj zadumie i ciszy pozdrawiam życząc zatrzymania się na chwilę w refleksji nad kruchością naszego życia i potęgą naszej pamięci dzięki której ci co odeszli ciągle żyją wśród nas Pamiętajmy i zapalmy światełka miłości pamięci i łączności z nimi na grobach nie tylko bliskich ale i tych zapomnianych i opuszczonych W dniu zadumy i refleksji pamiętajmy o Tych którzy odeszli, a zarazem bardziej kochajmy Tych co nam dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne - pełne zadumy i taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy świetle lampki nagrobnej Uwięziony jest czas Ten, który mija nieuchronnie I ten, który nieustannie cieple migocącego płomienia Zamknięta jest pamięć Ta tkliwa w osłonie miłości I ta w okruchach za tymi, co odeszli I przed tymi, którzy przyjdą po nas A między nami zawsze jest światło Wiecznej tęsknoty za doskonałością życia chwili .------------------------------------------Palą się znicze...przypominają,że ktoś odchodzi,inni cmentarzycichych uliczekjak wierna pamięć –palą się znicze.********************************************W dniu Zaduszek,w czas jesieni,odwiedzamy bliskich zasmucenimałe lampki – znak cmentarz rozjaśniły,że aż łuna bije w dali,lecz i takie są mogiły,gdzie nikt lampki nie zapali.********************************Płoną świeczek szeregi,płoną świeczek tysiące,powiewają płomykizamyślone i płomykiem jak dłonią,dłonią ciepłą i jasną,pozdrawiamy tych wszystkich,których życie już zgasło.****************************************Takie ciche, ciche święto,rozjarzone świeczkami,dzień, w którym serce pozdrawia,pamięta Tych, co rozstali się z nami.******************************************Z łuną wieczornąwtopieni w tłumytak między niebem a ziemią,ukołysani drgającym zniczemoddamy się wspomnieniom.************************************Zbliża się taki dzień w roku...kiedy refleksja w serce się wkrada,deszczowy zazwyczaj i zimny...dzień...1-ego taki czas zadumy,modlitwy nad zmarłych ich już nie ma wśród nas...kochamy nadal, więc pamiętamy. *************************************************Są takie dni,gdy się nie wie co dalej będzie...Kiedy wszystko jest błędemi wszyscy są w błędzie...Są takie miejsca,gdzie by się odejść chciało...Nikt nie wie gdzie...Bo wszyscy wciąż wiedzą za takie łzy,które nigdy nie wypłynęły,Tylko tkwią w nas...Gdzieś w środku serce tacy ludzie...,Za których by się życie nie zna wiemy za mało...Jedynie Serce wie... Anna Czartoszewska Anonimowa mogiła Cienia brak, nawet świerk się nie modli. Krzyża brak, kornik drewno zjadł. Pasyjkę czas wdeptał niemo w chodnik. W rozbitym zniczu stoi deszcz, nie łza. – Widocznych znaków wiary brak. Brak nawiedzenia. Był człowiek. Rośnie perz. Smutna, samotna ziemia. Jak wyspa na oceanie kolorowych świec. Dusze czyśćcowe Same za siebie modlić się nie mogą, nasza modlitwa jedyną drogą, kładką do nieba, mostem do Boga, nasza modlitwa jedyna droga. – Kwiaty i znicze pamięć oddają, duszyczki w czyśćcu nieba czekają. W odpust zupełny, siedem strumieni, wierzmy choć tydzień, będą zbawieni. Kochanej mamie Kupiły trzy córki pośmiertny nagrobek, najpiękniejszy, na jaki zasłużyć mógł człowiek. Pierwsza córka kwiaty postawiła. Druga córka znicze zapaliła. Trzecia córka portret przetarła rękawem i usiadły na ławce, opinii ciekawe, co ludzie powiedzą o grobie mamusi. Zaduszny czas minął, zachwytów nie zdusił. Gdzieś ochy i achy wyparły modlitwy. Piękny, piękny pomnik, tylko ludzie brzydcy. Dla ciebie beze mnie Dla ciebie kwiaty rozkwitły, Dla mnie uwiędły w flakonie. Me ręce, skronie ostygły Od twych gorących całowań. – Nad tobą gwiaździste niebo, Nade mną ziemia, noc czarna. Do dołu mnie popchnęła w mrok Choroba, ciężka, koszmarna. – Dla ciebie świeci wciąż słońce, A dla mnie znicze już zgasły. Wiatr psotnik kwiaty wywrócił, Nawet wstęgi w deszcz pobladły. – Dla ciebie blask, dzień jutrzejszy, A dla mnie mgła, dzień wczorajszy. Moja dusza gdzieś daleko, Ciało czeka, na grób zajrzysz. – Ciut módl się dla mnie o wieczność. Nic więcej zrobić nie możesz I ufaj, nawet, gdy ciężko, Bóg cię doświadczać chce w drodze. – Na niebo mi świeczkę zapal. Koronką przybliż nadzieję, Ale nade mną wciąż nie płacz, Bo ja cię nie rozweselę. – Nie dałam ci lata w jesień, Nie dałam jesieni w zimę, I wiosny też nie zabrałam. Wiosna beze mnie tu przyjdzie. – Może inaczej pachnąca, Ale nie mniej kolorowa. Grzechem jest karmić łzą rozpacz, Żyć i przed życiem się chować. – Czas zgarnąć już liść z kamienia, Żałobę przegnać za parkan I łapać wiosnę za rękaw, Bo życie to wielka łaska. – Nie myśl, że mi jej zabrakło. Myśl, jak żyć dobrze i pięknie, A jutro pogoń swe myśli Gdzieś w milsze niż cmentarz miejsce. aktualnie prawem ludzkim umierają za zamkniętą bramą szpitala spoczywają za zamkniętą bramą cmentarza św. Piotr otwiera bramy nieba prawem boskim Jolanta Maria Dzienis Jutro cisza Księżyc tuż przed pełnią wisi nad głowami Słońce zamglone nieco dodaje mu blasku Żołędzi tysiące pęka pod stopami Na Cmentarzu Farnym w alejkowym piasku – Liście dębów brązowe w sterty zagrabione Wiatr próbuje rozsypać na pobliskie groby Igły tui w pająka sieci zawieszone Spadają na przechodniów z wdziękiem ażurowym – Wszystko lśni i migoce w zniczowych płomieniach Duszny zapach chryzantem jeszcze potęgując Kiedy zmrok zapadnie nic się tu nie zmieni Latarnie słońce zastąpią żółto rozbłyskując – Odwiedzających dziś bez liku alejki przemierza Tych co odeszli do snu wiecznego modlitwą kołysząc Gwar głosów błysk lampek po zmysłach uderza A jutro zapanuje wszechobecna cisza… Janina Jakoniuk *** (Pamięci – Ty kochałeś te zielone szlaki. Wyznaczałeś je, malując drzewa. Las Ci dzisiaj opowieści szepcze. Wiatr w konarach kołysanki śpiewa. – Przemierzyłeś chyba wszystkie trakty. Wędrowałeś wiosną i jesienią. Teraz z góry widzisz swoje lasy, mgłą srebrzystą snując się nad ziemią. – Twoje ślady wiatr już pozamiatał. Puszcza złotem ścieżki zasypała. I choć chodzisz po niebieskich szlakach, pamięć o Tobie – została. – Wspominamy Ciebie dosyć często . Byłeś zawsze pogodny, wesoły. Niech Ci pieśni rajdowe śpiewają w niebie piękne i jasne anioły. Jeszcze wczoraj… (Pamięci J. S.) – Dziś na cmentarzu cisza i zaduma. Na alejkach leżą kolorowe liście. Spóźniony motyl wygrzewa się w słońcu I babie lato snuje się srebrzyście. – Co roku więcej grobów do odwiedzania. Tak niedawno, odszedł nasz kolega… Jeszcze wczoraj – był z nami na rajdzie… Nikt nie wiedział, że mu coś dolega. – Jeszcze wczoraj – śpiewał przy ognisku. Jeszcze wczoraj – śmiał się z dziewczynami. Częstował kawą i dobrą nalewką… A dziś – nie ma go już z nami… foto: foto: _ Świętych Obcowanie Dzisiaj są z nami stoją za plecami albo obok ramię w ramię… tak czy siak – są tutaj ci zbawieni którzy w niebie może torują ścieżki dla mnie dla ciebie choć o tym nie wiesz… czujesz ich obecność i bliskość? … czy tylko kwiatek i świeczka mają załatwić wszystko? Na Zaduszki Czy nas widzą czy słyszą te dusze których tutaj już nie ma? – takie pytania co roku wracają jak bumerang czy im tam lepiej czy gorzej czy pośród chóru aniołów czy w zimnym grobie?… czy wolą być tam gdzie są teraz czy raczej tęsknią za powrotem na ziemię? nie wiem… i wiedzieć bym chyba nie chciała a te refleksje to efekt pamięci o zmarłych i Świętych Obcowania paralelnie między ziemią a niebem dziś łącza są otwarte gdzieś 'między’ zawieszeni wszyscy dotychczas zmarli tkwią obok swoich bliskich i zewsząd się doń garną poprzez mgieł przestrzeń siwą wprost na niwę cmentarną by w nieprzebranym tłumie i świateł migotaniu rozpoznawać bez trudu te twarze ukochane … a my palący znicze przez łzy drgający płomień i szepcąc swe modlitwy jakby podając dłonie tworzymy dziwny pomost dając świadectwo wiary że bliska postać obok to świętych obcowanie Opuszczone groby Opuszczone stare mogiły o których tylko wiatr pamięta liśćmi zdobiąc – goni je i zmiata to znów nowymi przyozdabia na Wszystkich Świętych groby zaniedbane zapomniane na margines wciśnięte powoli wrastają w ziemię a czasem ktoś zapali samotną świeczkę i wokół pustka głucha ale Bóg patrzy i słucha On jeden pamięta o wszystkich duszach… Odświętne cmentarze – dla kogo? Odświętne cmentarze kolory i przepych gdzie ładniejsze kwiaty gdzie większe a gdzie znicz wymyślniejszy i to wszystko w darze komu – zmarłym? zapytajmy co im potrzebne naprawdę! płomyk świecy najprostszej ale z serca palonej jedna gałązka świerku choćby najmniejsza położona z czystej potrzeby serca pochylenie nad grobem dobre wspomnienie zaduma modlitwa za duszę i nic więcej nie muszę a pięknie lśniące ozdoby sycą tylko próżność stawiającej je osoby _ Jadwiga Zgliszewska Podlaska Redakcja Seniora Białystok _ Od wielu lat, pani Krystyna Dmoch organizuje świętokrzyskie wieczory literacko – muzyczne, poświęcone pamięci tych, którzy już odeszli, a ich życie miało duży wpływ na rozwój naszego miasta i kraju. Pani Krystyna jest historykiem, dlatego też dużą wagę przykłada ona do wspomnień o naszej przeszłości i z nią związanych bohaterach narodowych. Orzeł – Godło Polski z przed 1-wszej Wojny Światowej –Na takich wieczorkach, zbiera się spora grupa ludzi, którzy są szczerze oddani naszej historycznej przeszłości. Recytujemy wiersze poświęcone pamięci wielkich Polaków, takich jak Piłsudski, Mickiewicz, czy Słowacki. Dla nas każdy, kto przyczynił się do naszej narodowej wolności, jest kimś wyjątkowym i należy o nim pamiętać, a pamięć tę przekazywać młodszym pokoleniom. Różańce na których modlono się za wolność Narodu Polskiego Dla naszych bohaterów -Jestem najmłodszą uczestniczką wieczorków patriotycznych organizowanych przez panią Krysię. Ponieważ uczę się gry na fortepianie, jestem na tych spotkaniach wykorzystywana do opraw muzycznych tych jakże ważnych imprez. Do wykonywanych przeze mnie utworów należy, Etiuda Rewolucyjna Chopina, czy też szereg pieśni patriotycznych takich jak na przykład „Rozkwitały pąki białych róż”, czy też „Legiony”- opowiada Agnieszka. Patriotyzm jest wspaniałym uczuciem, które żywimy do każdego skrawka ojczystej ziemi. Warto jest zatem krzewić go na każdym możliwym miejscu. Wiele osób na takowe spotkania przynosi ze sobą wartościowe przedmioty, które swoim istnieniem świadczą o naszej narodowości. EWA MICHAŁOWSKA – WALKIEWICZ